Forum Obrona Wybrzeża 1939 r. Strona Główna

Obrona Wybrzeża 1939 r.
Forum o Obronie Wybrzeża ma na celu skupienie w jednym miejscu jak największej ilości informacji o wszystkim co związane z LOW. Dzielenie się zdobytymi informacjami - a tym samym niesienie pomocy innym zainteresowanych tematem.
 

Gen.Rozwadowski- czy dzieki niemu obchodzimy Cud nad Wisłą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Obrona Wybrzeża 1939 r. Strona Główna -> Historia- odkłamywanie, tajemnice, ciekawe fakty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Berlin
starszy strzelec
starszy strzelec



Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GdYnIa

PostWysłany: Pon 12:43, 18 Wrz 2006    Temat postu: Gen.Rozwadowski- czy dzieki niemu obchodzimy Cud nad Wisłą

Gen. Tadeusz Rozwadowski-urodził się 19 maja 1866 roku w galicyjskiej miejscowości Babin., był to człowiek o wielkiej kulturze osobistej i głębokiej wierze.

Spośród wszystkich oficerów biorących udział w wojnie 1920 roku miał najwyższy stopień wojskowy. Ukończył Akademię Techniczną, a następnie elitarną Wyższą Szkołę Wojenną w Wiedniu. Przez 10 lat był attache wojskowym przy ambasadzie Austro-Węgier w Rumunii.
W czasie I wojny światowej, służąc w wojsku austriackim w stopniu generała, zdobył na froncie duże doświadczenie praktyczne. W słynnej bitwie pod Gorlicami zastosował kroczący ogień artyleryjski, morderczy i niezwykle skuteczny przeciwko siłom piechoty za co Cesarz Niemiec Wilhelm II odznaczył go Krzyżem Żelaznym I klasy. Za późniejszy udział w wojnie polsko-radzieckiej otrzymał Order Virtuti Militari (II i V klasy) oraz czterokrotnie Krzyż Walecznych.
Rozwadowski przede wszystkim czuł się Polakiem , dla tego też w chwilach odradzania się swojej Ojczyzny przystąpił do organizowania polskiego wojska - mianowany 23 października 1918 roku szefem Sztabu Generalnego. W maju 1919 roku zostaje szefem polskich misji wojskowych na zachodzie. Gdy w wojnie polsko-bolszewickiej szala przechyla się groźnie na stronę czerwonoarmistów, rząd polski rozpoczyna akcję dyplomatyczną, szukając pomocy krajów zachodnioeuropejskich. Sprawy te omawiano na konferencji w Spa w lipcu 1920 roku.
W konferencji uczestniczył również Rozwadowski przekazał wówczas F. Foschowi analizę sytuacji militarnej, z której wynikało, że Polska nie stoi na straconej pozycji w wojnie.
W 1920 roku, w obliczu zagrożenia Polski zalaniem czerwoną zarazą , wszystkie stronnictwa polityczne zawarły porozumienie i utworzyły rząd jedności narodowej z przywódcą ludowym Wincentym Witosem na czele. Powołano Radę Obrony Państwa jako najwyższą władzę państwową na czas wojny.
Tymczasem sytuacja na froncie stawała się coraz bardziej krytyczna. 14 lipca wycofano się z Wilna, Baranowicz i Nowogródka, 20 lipca nasze wojska opuściły Grodno, 3 sierpnia Łomżę, a 4 sierpnia Ostrołękę.
Rada Obrony Państwa, uwzględniając uwagi marszałka Francji F. Focha, wezwała do powrotu do kraju szefa polskiej Misji Wojskowej w Paryżu, gen. Tadeusza Rozwadowskiego, którego Józef Piłsudski wysłał nad Sekwanę obawiając się rosnącej popularności tego utalentowanego generała.
Gen. Tadeusz Rozwadowski zaraz po przybyciu do Warszawy i objęciem przez niego funkcji szefa Sztabu Generalnego, przystąpił do opracowania planu operacyjnego, ponieważ do tego momentu nie było żadnego pomysłu, jak powstrzymać nawałę bolszewicką nacierającą na Warszawę. W planie tym, z dnia 6 sierpnia 1920 roku gen. Rozwadowski zamieścił rozkaz przegrupowania wojsk "z przyjęciem wielkiej bitwy pod Warszawą", a grupa manewrowa, skoncentrowana w rejonie rzeki Wieprz, "pod dowództwem gen. por. Rydza-Śmigłego miała energicznym uderzeniem zadać klęskę bolszewickim siłom głównym". Plan ten podpisał "Szef Sztabu Generalnego W.P. /-/ Rozwadowski, generał ". W tym miejscu niezbędne wydaje się zwrócenie uwagi, że doszło do wielkiego przekłamania i mistyfikacji na wielką skalę w historii, ponieważ nie ma najmniejszej wzmianki w wykładanej historii, czy też podręcznikach o tym, że to Rozwadowski opracował ten plan.
W przełomowych dniach Bitwy Warszawskiej Józef Piłsudski, Naczelny Wódz, przechodził okres załamania psychicznego . Maciej Rataj, późniejszy marszałek Sejmu, tak o tym pisał: "Piłsudski stracił pod wpływem klęsk głowę. Opanowała go depresja, bezradność, powtarzał ciągle, że wszystkiemu winien jest upadek "morali" w wojsku ( w czym miał zresztą dużo słuszności), ale nie umiał wskazać sposobów podniesienia go; wszystkich, nawet najbliższych mu, zadziwiała jego apatia, sugerowano, by udał się do jednego lub drugiego oddziału wojska, pokazał się, dodał otuchy żołnierzom - daremnie".
Istotnym faktem jest, że 12 sierpnia, kiedy patrole nieprzyjaciela znajdowały się już w pobliżu Radzymina, Józef Piłsudski przyjechał do premiera rządu Wincentego Witosa i w obecności Ignacego Daszyńskiego i Leopolda Skulskiego złożył na piśmie rezygnację z funkcji Naczelnego Wodza i Naczelnika Państwa, po czym wyjechał z Warszawy.
Witos, obawiając się, że wiadomość ta bardzo źle wpłynie na nastroje społeczeństwa, dokument ten schował do kasy pancernej, a po wojnie zwrócił Piłsudskiemu. Witos zachował sobie jednak odpis, który zginął w tajemniczych okolicznościach w czasie zamachu majowego. W tym czasie Rozwadowski stał na czele wojsk wiernych rządowi, wiernych przysiędze oraz pełnił funkcję wojskowego gubernatora Warszawy.
Po przewrocie został, aresztowany i uwięziony w Wilnie. Piłsudczykowska propaganda rozpętała przeciwko niemu oszczerczą kampanię .Oszczerstwa dotyczyły : defraudacji państwowych pieniędzy, przeznaczanych dla wojska. Wojskowy wymiar sprawiedliwości nic jednak nie "znalazł" jak chcieli Piłsudczycy . Po roku Rozwadowski został zwolniony z więzienia. Generał Rozwadowski nie miał już czego szukać w wojsku. Zmarł znakomity żołnierz i prawdziwy autor zatrzymania komunizmu przed zalaniem jej bezbożnym jadem całej Europy. We Lwowie 18 maja 1928 roku, jak donosiła "Polska Zbrojna": "na zakażenie krwi, wywołane owrzodzeniem miejscowym". Na pogrzebie generała nie było ani jednego przedstawiciela władz państwowych. Przemawiający nad trumną Aleksander Skrzyński, dawny jego adiutant, ograniczył się do wspomnień o udziale Tadeusza Rozwadowskiego w I wojnie - ani słowa nie powiedział o bitwie warszawskiej. Generała wykreślono z kart historii. I tak niestety jest do dziś.
W najtrudniejszych dniach Bitwy Warszawskiej w dniach 13-15 sierpnia 1920 r., kiedy wszystko mogło się zdarzyć, albo wielkie zwycięstwo, albo wielka przegrana - nie zabrakło dowódcy, który na czele głównych sił zbrojnych znajdował się bezpośrednio w ogniu walki. Był nim generał wojsk polskich Tadeusz Jordan Rozwadowski. To on prze cały czas trwał na stanowisku dowodzenia, obserwował przebieg bitwy, przyjmował meldunki i wydawał rozkazy, a nawet dodawał otuchy idącym do boju żołnierzom. W Polsce dzień 15 sierpnia jest obchodzony jako Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Naród polski głęboko przywiązany do wiary tą przełomową datę1 5 sierpnia rocznicy bitwy z bolszewikami nazywa "Cudem nad Wisłą".

Rafał Nadbrzeski

[link widoczny dla zalogowanych]


    Post został pochwalony 0 razy
    Powrót do góry
    Zobacz profil autora
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Obrona Wybrzeża 1939 r. Strona Główna -> Historia- odkłamywanie, tajemnice, ciekawe fakty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
    Strona 1 z 1

     
    Skocz do:  
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach


    fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
    Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
    deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

    Regulamin